wtorek, 14 lipca 2015

Kobiety są z Wenus a Motomyszy z Marsa

Ileż to razy albo słyszeliśmy, albo gdzieś w necie czytaliśmy, że faceci nie rozumieją kobiet i vice versa. Ja sama czasem nie rozumiem kobiet, ale to może tylko moje dziwactwo. Prawdą jest jednak, że kobiety i mężczyźni (nie wszyscy i nie zawsze) posiadają nieco odmienne strategie komunikacyjne i dziś chciałabym właśnie wspomnieć nieco o 女性語 (joseigo - "języku kobiet") i 男性語 (danseigo - "języku mężczyzn"), choć od razu zaznaczam, będzie to informacja bardzo skrótowa.

Zacznijmy może najpierw od naszego podwórka, czyli języka polskiego oraz języka obcego, z którym mamy największą styczność, czyli angielskiego. Pewnie wielu z Was nie ma pojęcia, że takie rozróżnienie na mowę mężczyzn i kobiet występuje w tych językach. W przypadku polskiego pewnie pierwsze co Wam się nasunie to odmienne końcówki czasownika, bo przecież "ja robiłem" i "ja robiłam". Ale tak naprawdę mowa kobiet i mężczyzn to coś o wiele bardziej skomplikowanego. 

Już początkiem XX w., a dokładniej w 1922 r. za sprawą publikacji Otto Jespersena 1922 pt. "Language: Its Nature, Development, and Origin" poruszono temat 'język a płeć', ale pierwsza większa fala publikacji w tym temacie pojawiła się dopiero w latach 70'tych, czyli w czasach wzmożonego ruchu feministycznego. Początkowo opisywano mowę kobiet jako odchylenie od normatywnej, wzorcowej mowy mężczyzn i głównie skupiano się na różnicach a nie na podobieństwach. Nie mówię, że dawniej nie było ich więcej, ale obecnie wiele różnic po prostu się zaciera, a język bardziej unifikuje. Zresztą, patrząc na wypunktowane poniżej elementy mowy, sami sobie odpowiedzcie czy Wy, przedstawicie owych płci, zawsze mówicie z zachowaniem tych cech, czy może tylko częściowo lub wcale?

Zacznijmy od najczęściej cytowanej i niejednokrotnie krytykowanej analizy jaką przeprowadziła Lakoff (1975) odnośnie mowy kobiet:
- Bogactwo specyficznego słownictwa - eufemizmów.
- Stosowanie pytań dodanych. – angielskie question tags.
- Unikanie jasnych wypowiedzi.
- Hiperpoprawność gramatyczna.
- Kobiety więcej przepraszają.
- Użycie modalnych konstrukcji (can, could, would, should).
- Unikanie wulgaryzmów.
(Arabski, 2013:14; Lakoff, 1975; Ueno, 2003:94-95)

Następnie spójrzcie na uzupełnienie jakie dali A. Mulac, T. Lundell i J. Bradac (1986) odnośnie mowy kobiet i mężczyzn:
  • Mowa mężczyzn:
- wokalizacja pauz (np. „yyy”, "hmmm", "eee")
- podawanie własnych opinii (np. "najlepiej zrobić tak....")
- popełnianie błędów gramatycznych
- używanie dłuższych słów, specjalistycznej terminologii
- częste stosowanie zaimka osobowego „ja”
- odniesienia do większej grupy ludzi (np. „większość/ wszyscy wiedzą, że...”)
  • Mowa kobiet:

- odniesienia do stanów emocjonalnych (np. „co mnie zdziwiło, zaskoczyło...”)
- niepewność wypowiedzi (np. „wydaje mi się...”)
- używanie bardziej rozbudowanych zdań
- stosowanie pytań o potwierdzenie, pytań dodanych odpowiadających angielskim question tags (np. „..., prawda?”, „...czyż nie”, „..., co nie”)
- stosowanie opozycji w celu złagodzenia własnej wypowiedzi (np. „powinieneś to zrobić, ale ...”)
- używanie pytań retorycznych
- stosowanie funkcji fatycznej w postaci przerywników, np. „acha”, „no tak”, „racja”
- stosowanie intensyfikatorów np. „tak bardzo”, „ogromnie dużo”, „niezmiernie”

A na koniec coś bardziej współczesnego, czyli analiza jaką przeprowadziły K. Oppermann i E. Weber (2000) na zlecenie Institut fuer Neue Wirtschafts –Rhetorik w Brunschwiku. Ich badanie polegało na zapytaniu ankietowanych, czy istnieje rozróżnienie na język kobiet i mężczyzn. Z pośród 98 ankietowanych 92 osoby potwierdziły istnienie różnic między mową kobiet i mężczyzn, 3 osoby podały, iż prawdopodobnie takie rozróżnienie jest, a 3 zaprzeczyły istnieniu takiej mowy. A oto wyniki:
  • Cechy języka mężczyzn:
- bezpośredniość
- brak lub skąpa ilość szczegółów
- głośny ton wypowiedzi
- przerywanie rozmówcy
- używanie krótkich zdań
- asertywność
- brak emocji
  • Cechy języka kobiet:

- pasywność
- chaos w argumentacji
- łagodny ton wypowiedzi
- poszukiwanie potwierdzenia swoich racji
- ostrożność
- znaczna ilość pytań
- emocjonalne podejście do rozmówcy i wypowiedzi
- brak precyzji

Jak widzicie część z wymienionych cech, powtarza się, ale skąd w ogóle takie różnice? Według Lakoff wynika to z odmiennego sposobu wychowania dziewczynek i chłopców. Kto z Was nie słyszał "chłopaki nie płaczą", "dziewczynki nie mówią w ten sposób"? Ano właśnie, od dziewczynek oczekuje się, że będą grzeczne, ułożone, opiekuńcze, a chłopcy mają być twardzi. Inna z teorii mówi o odmiennej budowie mózgu, gdzie u kobiet ośrodek mowy jest zarówno w półkuli lewej jak i prawej, przez co szybciej uczą się mówić, ale też ich wypowiedzi są bardziej nacechowane emocjonalnie. U chłopców mowa jest tylko w lewej półkuli przez co wypowiedzi są bardziej logiczne, ale przy uszkodzeniu mózgu, mężczyzna może całkowicie utracić zdolność mówienia, a u kobiety prawa półkula przejmie funkcję lewej i nadał zachowa zdolność mowy. 

W mojej ocenie jedno jak i drugie, to jest i budowa mózgu, ale przede wszystkim wychowanie, może wpływać na rozróżnienie w sposobie komunikacji kobiet i mężczyzn.

Ok, to teraz przejdźmy do tego co Was najbardziej interesuje, czyli joseigo i danseigo. Styl wypowiedzi Japonek jest uważany za element tradycyjnej kultury, którego celem jest podkreślenie piękna i kobiecości osób, które się nim posługują. Ale pomimo, że jest teoria, według której rozróżnienie na mowę kobiet i mężczyzn powstało już około XIV w., to jednak wszelkie dowody wskazują, że nastąpiło dużo później, bo w epoce Meiji (1868 - 1912) i jest to miks wpływu zachodniej cywilizacji oraz ideału ryōsai kenbo („dobra żona i mądra matka”). Czyli tyle jeśli chodzi o tradycyjną kulturę. Oczywiście wyobrażenie jaki jest japoński genderlekt (czyli mowa płci), a jak jest w rzeczywistościz jego użyciem, to dwie odrębne sprawy.

Najpierw informacje jak te mowy są stereotypowo postrzegane.

Japoński język kobiet często jest interpretowany podobnie jak jego zachodni odpowiednik, jako pozbawiony siły, okazujący uległość oraz niższy status społeczny kobiety (Ide, 1982; Okamoto, 1995; Smith, 1992), delikatny, subtelny, pozbawiony bezpośredniości, grzeczny (Okamoto, 1995; Reynolds-Akiba, 1993; Shibamoto, 1985; Smith, 1992). Cechuje się licznymi honoryfikatorami w postaci prefiksów „o” i „go”, pytaniami dodanymi, specyficznymi partykułami końcowymi, takimi jak wa (わ), kashira (かしら), czy typowymi dla kobiet zaimkami osobowymi - atashi (あたし) czy atakushi (あたくし). Natomiast w mowie męskiej występują partykuły końcowe - ze (ぜ), yo (よ), na (な) - podkreślające siłę wypowiedzi i stanowczość oraz zaimki pierwszej osoby takie jak boku (僕) czy ore (俺) (Ueno, 2003:95). Do tego możemy dodać też kotobazukai, czyli pewne słowa i wyrażenia o wydźwięku bardziej slangowym.

Ponieważ wypisanie wszystkich elementów jednej jak i drugiej mowy jest bardzo trudne (a dodatkowo post byłby strasznie długaśny), to zamiast wyszczególnienia ich tutaj, odsyłam do listy utworzonej w 2010 przez The Japan Foundation Japanese-Language Institute: Link (należy kliknąć w dział postacie i wybrać chłopiec lub dziewczynka). Oczywiście ta lista też zawiera tylko niektóre cechy, a nie wszystkie.

Tak jak pisałam, są to stereotypowe wyobrażenia o mowie płci w japońskim, a czy każdy tego przestrzega zawsze i wszędzie? Nie. Według badań, np. małe dziewczynki (w wieku przedszkolnym) niejednokrotnie mówią o sobie boku i dopiero idąc do pierwszej klasy podstawówki uczą się, by siebie nazywać watashi. Dzieciaki w gimnazjum, liceum i wczesnych latach studiów też niejednokrotnie mieszają ze sobą style. Np. Ide (1993) w swych badaniach nad współczesną młodzieżą zaobserwowała, że chłopcy częściej stosują partykułę końcową łagodzącą wypowiedź (kashira), a z kolei dziewczęta stosują (daze) czyli partykułę końcową służącą do emfazy swojej wypowiedzi. Sama robiłam analizę blogów osób w wieku kilkunastu, 20 i 30 lat odnośnie użycia mowy genderowej i przemieszanie było obecne. Również w komiksach postacie męskie i żeńskie nie zawsze mówią zgodnie ze standardami, bo być może te standardy są błędne? 

Oczywiście joseigo i danseigo są dostrzegalne w mowie potocznej, a im wyższy poziom honoryfikatywności, tym większa unifikacja mowy i po takich wypowiedziach czy tekstach nie sposób odgadnąć płci autora. 

Być może dawniej bardziej zwracano uwagę, by kobiety i mężczyźni wyrażali się według wymyślonego wzorca, ale już w epoce Meiji byli buntownicy mówiący tak jak im wygodniej, np w owym czasie powstał  jogakusei kotoba ("język studentek") uważany za grubiański, bo nie zgodny z wymyślonymi normami. W związku z tym czy należy się uczyć elementów  joseigo danseigo? No oczywiście, że tak! Skoro Japończycy i Japonki mówią z użyciem tych elementów (niektórzy bardziej trzymają się standardów, inni mniej, ale jednak), to jeśli chcemy brzmieć równie naturalnie jak native speakerzy, to powinniśmy je znać. Uważam, że jest to niezbędne do stworzenia swojej unikatowej, naturalnej wersji mowy czyli swojego idiolektu. 
 
Ten post to malutki fragmencik tego co chciałabym Wam przekazać, a czego na razie nie mogę. Ale jak w końcu napiszę pracę doktorską, obronię się i wydam swoje "dzieło", to będziecie mieli informacjo o mowie kobiet i mężczyzn aż za dużo ;).


Bibliografia:
Arabski J. (2013). Psychologiczne i neurobiologiczne różnice między kobietami i mężczyznami. W: Gender w języku, kulturze i literaturze. S.13-27
Ide, S. (1982). Japanese sociolinguistics: Politeness and women’s language. Lingua, 57, 357-385.
Ide, S. (1993). Sekai no joseigo, nihon no joseigo: Joseigo kenkyuu no shintenkai o motomete. Nihongo-gaku, 12 (6), 4-12. Japanese. New Voices : A Journal for Emerging Scholars of Japanese Studies in Australia and New Zealand. Volume: 5. Pp. 103-129 
Lakoff, R. (1975). Language and woman’s place. New York: Harper and Row.
Mulac, A., Lundell, T.L., Bradac, J.J.  (1986).  Male/female language differences  and attributional consequences in a public speaking  situation:  Toward an explanation of the gender-linked language effect. W: Communication Monographs, 53, 116-129.
Okamoto, S. (1995). “Tasteless” Japanese: Less “feminine” speech among young Japanese women. W: K. Hall & M. Bucholtz. Gender articulated: Language and the socially constructed self. s. 297-325.
Oppermann, K., Weber, E. (2000). Język kobiet, język mężczyzn. Jak porozumieć się w miejscu pracy.
Reynolds-Akiba, K. (1993). Onna no nihongo. Tokyo: Yuushindo. 
Shibamoto, J. (1985). Japanese women’s language. New York: Academic Press.
Smith, J. (1992). Women in charge: Politeness and directive in the speech of Japanese women. Language in Society, 21 (1), 59-82.
Ueno, J. (2003).  Gender Differences in Japanese Conversation. W: Journal of Intercultural Communication Studies. s.92-107.

9 komentarzy:

  1. Nie zgadzam się, że faceci to motomyszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie synonim facetów. Po prostu jako dzieciak uwielbiałam kreskówkę "Motomyszy z Marsa" ^^.

      Usuń
  2. mam pytanko; jak powtarzać słówka i ich zapis kanji kiedy się już zna około 1000 słów i ciągle nowe przybywają, nie sposób codziennie pisać nawet samych kilkuset przymiotników a co dopiero inne słowa tymbardziej że w Polsce nasze oko nie ma ciągłej styczności z napisami kanji. jaką polecasz metodę. a co jak się zna już nawet i 8, 10 tysięcy słów, fiszki przy takich ilościach odpadają... co robic? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się właśnie uczyłam z fiszek, bo nie sposób uczyć się słów w oderwaniu od ich zapisu. Oczywiście chodzi tylko o wyrobienie sobie umiejętności odczytu, a nie zapisu tych kanji odręcznie, ale innej dobrej metody po prostu nie ma. Umiejętność wychwycenia słowa ze słuchu, ale niepotrafienie go odczytać w tekście, to tylko połowa sukcesu.
      Przy duzych ilościach słów, czyli własnie kilkju tysięcy, fiszki jak najbardziej pomagają, ale nie te odręczne, a wirtualne, ćwiczone z takimi programami jak Anki czy Kanji Senpai.

      Usuń
  3. zapis kanji to pryszcz wg mnie znając z tysiąc kanji już nic raczej niue zaskoczy w kolejności kresek (mnie tylko zaskoczylykiedy zpoczatku nauki 飛秘登我) a reszta jest logiczna.

    dzięki za rade, zainstaluje ten program.

    OdpowiedzUsuń
  4. do tej pory uczyłem się robiąc tabele w exelu (nazwy tabel to: czasowniki, przymiotniki (i) przymiotniki (na), przyroda, określenia czasu i miejsca, liczebniki i liczniki, przedmioty, nazwy własne, miejsca, słownictwo gramatyczne, inne.
    i wpisując tam słowka je sobie powtarzałem. czasami robiłem jako cwicxzenie plakaty mapy myśli albo paryprzeciwnych czasownikow lub przymiotnikow.

    co myślisz o powyższym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli na Ciebie działa, to ok. Każdy ma inny, swój sprawdzony sposób nauki. Sama kiedyś uczyłam się z list, ale u mnie się to nie sprawdziło, bo uczyłam się kolejności słów na liście, a odpytana wyrywkowo nie pamiętałam znaczenia czy japońskiego odpowiednika.

      Usuń
  5. Mam jeszcze pytanko, które mnie nurtuje. Jaka jest różnica między: 硬い 堅い 固い 難い  oraz 柔らかい  軟らかい.????

    Nie ukrywam że jest i więcej takich niejasnych sytuacji dla mnie ale na tych słowach mi najbardziej zależy. Czy w necie jest jakaś strona która takie rzeczy wyjaśnia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W necie jest wiele stron wyjaśniających takie niejasności. zwykle wystarczy w google wpisać szukane wyrazy i ewentualnie dodać "使い分け" by wyszukało stron, które nas interesują. Oczywiście są to objaśnienia wyłącznie po japońsku. Poniżej przykłady z objaśnieniami:
      http://alphatxt.cocolog-nifty.com/blog/2009/06/post-f9d4.html
      http://woman.mynavi.jp/article/130829-115/
      http://alphatxt.cocolog-nifty.com/blog/2009/06/post-6df0.html
      https://kotobank.jp/word/柔らかい・軟らかい-401946

      Usuń